Filtry przeciwsłoneczne mineralne są to związki które tworzą warstwę ochronną na skórze. Powstała warstwa odbija lub rozprasza promienie słoneczne. Cząsteczki filtrów są na tyle duże, że nie mają żadnych zdolności przenikających w głąb skóry, dlatego tworzą na powierzchni film ochronny przez promieniowaniem UVB i części widma UVA. Do grupy filtrów mineralnych zaliczamy dwutlenek tytanu (Titanium dioxide), tlenek cynku (Zinc oxide). Filtry te są bardzo dobrze akceptowane przez skórę i bardzo rzadko wywołują reakcje alergiczne, dlatego są zalecane dla skór wrażliwych i delikatnych. Zalecane jest aby filtry mineralny były stosowane w połączeniu filtrów chemicznych lub krzemionki, gdyż samodzielnie nie wykazują bardzo dużej ochrony przed promieniami słonecznymi. Kosmetyki które zawierają filtry mineralne mają bogatą konsystencję i mogą bielić skórę.
Miałam do niego już kilka podejść i po każdej zdradzie z innym kremem przeciwsłonecznym (;))), zawsze wracam. Cena może nie jest najniższa, ale trzeba zaznaczyć, że krem jest bardzo wydajny - mniejsze opakowanie starcza na ok. 2 miesiące codziennego stosowania. Poza tym efekty mówią same za siebie - ten krem nie zapycha i za każdym razem, gdy decydowałam się na coś tańszego, polecanego przez różnego rodzaju influencerki kosmetyczne, i tak kończyło się na zapychaniu lub podrażnieniu. W tym przypadku nie ma o tym mowy, a dodatkowo twarz wygląda super po nałożeniu - krem nie bieli, skóra jest bardzo naturalna, delikatnie matowa. Podsumowując: po kilku skokach w bok, wracam grzecznie do tego kremu i ślubuję mu wierność, bo eksperymenty z innymi specyfikami po prostu mi się nie opłacają.
PS. Moja kosmetolog też zawsze zauważa po stanie skóry, że zmieniłam SPF na inny, także wpływ na stan skóry jest zauważalny.
To mój aktualny numer jeden, świetnie dopasowuje się do koloru skóry, rozjaśnia cienie, a dodatkowo chroni przed promieniowaniem UV. Niezbędnik na lato.
Jak zawsze rewelacyjny. Kupiłam kiedyś za namową kosmetologa i nie rozstaję się z nim do dziś. Zużyłam już kilka buteleczek. Jest wydajny. Używam na co dzień, krycie ma delikatne, ale mnie to wystarczy. Dla mnie niezastąpiony latem za lekkość.
Krem poleciła mi kosmetolog, aby odbudować płaszcz hydrolipidowy. Dobrze się wchłania, wycisza, praktycznie nie ma zapachu. Makijaż dobrze się na nim trzyma. Polecam!